Kategorie
Rzucając w bloga

Wprowadzenie

1 min czytanka

Należy zrobić kilka kroków do tyłu i spojrzeć na ten blog z dystansem. Tutaj dużo rzeczy może się wydawać innymi niż są. To nie jest blog podróżniczy, bo nie jestem podróżnikiem, chociaż często odnosi się do miejsc, w których byłem. To nie jest blog lifestylowy, bo jak dotąd żyło mi się za krótko na to aby mieć style. Jednak czasem zdarza mi się mieć coś do powiedzenia i na te okazje ten blog jest przygotowany.

Teksty są wyliczone i wymierzone tak, aby nie zajmowały dłużej niż pięć minut z Twojego dnia. Możesz traktować je jako metodę na zabicie czasu, gdy czekasz na to aby ostygła Ci herbata; albo jako alternatywę dla opakowania po szamponie, gdy akurat siedzisz w łazience. Jest to blog dosyć regularny, w którym co weekend możesz się spodziewać wpisu na temat ciekawych miejsc do odwiedzenia, za to, co środę możesz oczekiwać tekstu o tej drugiej stronie podróżowania i zbierania doświadczenia- takiej, która przeważnie nie łapie się na zdjęciach.

Ten opis jest wypłukany z zachęt i przechwałek. Został zaserwowany na sucho, bez przystawki ani zagryzki. Wieje nudą i świeci szarością.

Ten opis mówi jednak, że dużo rzeczy może się wydawać innymi niż są.

Masz pięć minut na to, aby się przekonać.

 

Pssst
Nie ma reguł bez wyjątków, dlatego posty opowiadające o Luksemburgu i Urugwaju podzieliły między siebie dni publikacji. Wielkie-małe księstwo przejęło środy, a Państwo na Wschód od Rzeki Urugwaj będzie witało w soboty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *