Świat jest obsikany Toskanią jak trzynastolatka diabelskim młynem w obwoźnym parku rozrywki. I mimo, że nasze auto to był Fiat Panda, który nie lubił jeździć pod górkę to nic nam nie psuło radości z popylania po toskańskich drogach.

Świat jest obsikany Toskanią jak trzynastolatka diabelskim młynem w obwoźnym parku rozrywki. I mimo, że nasze auto to był Fiat Panda, który nie lubił jeździć pod górkę to nic nam nie psuło radości z popylania po toskańskich drogach.